Kupne owady karmowe - podawanie mrówkom [tutorial-jak to robię]

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Ananas26
Posty: 41
Rejestracja: sob 30 sty, 2016

pn 14 sie, 2017

Posiadam u siebie świetnie radzącą sobie hodowlę mączników. Owady się rozmnażają, jednakże nie chcę karmić tylko nimi. Przejściowo posiadam karaczany dla swoich innych podopiecznych (pająki, skorpion...), jednakże z racji upałów i moich częstych wyjazdów kupuję partię karmówki w sklepie zoologicznym, odpowiednio preparuję jak w tutorialu, częścią karmię pająki i skorpiona, resztę podopiecznych, ale z racji częstszego karmienia mrówek, część pokarmu mrożę i podaję im po rozmrożeniu (duża kolonia Pheidole je naprawdę często). Dosyć gadania, zaczynamy!

1. Kupujemy karmówkę. Nie jest ważne jaką konkretnie, ale w przypadku świerszczy (głównie ich, chociaż inne owady też się liczą) radzę zwracać uwagę na martwe osobniki. Nie chcemy przecież kupić pudełka trucheł! Sprawdzamy pod kątem obecności roztoczy. Zainfekowanych owadów nie kupujemy!

2. W domu sprawdzamy jeszcze raz pod kątem obecności roztoczy, przekładamy owady do czystego pojemnika, polecam wysypać spód bułką tartą. Owadom dajemy sałatę, wodę (można dodać witamin), papki z owoców. Karmimy tak kilka dni, żeby owady zdążyły się najeść (nie chcemy podawać samej chityny!). Po zakończeniu tego etapu, żywe owady nadają się do konsumpcji przez naszych podopiecznych (pająki, skolopendry). Nie polecam dawania żywej karmówki mrówkom!

3. Owady zabijamy metodą zamrażarkową. Ja przekładam je do czystego pudełka na sałatki i wstawiam do zamrażarki. Gdy owady ulegną przymrożeniu/zamrożeniu i będą martwe (karaczany radzę przymrozić mocniej), polecam rozmrażanie ich w naczyniu z wodą - owady szybciej się rozmrożą i zostaną opłukane.

4. Owady wysuszam na papierowym ręczniku, kroję i podaję koloniom. Można je także mrozić, ale po pewnym czasie utracą wartości odżywcze.
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

pn 21 sie, 2017

Dzięki ananas za ciekawy wpis!

Ja osobiście nie toleruję trzymania robaków w mojej lodówce - dlatego zawsze mam dwie kolonie mączników.
ODPOWIEDZ