Adopcja przez lodówkę

Z Formicopedia
Skocz do: nawigacja, szukaj

Nie wszystkie mrówki rozpoczynamy hodować w sposób klasztorny. Jednym ze sposobów na rozpoczęcie hodowli jest adopcja lodówkowa polegająca na połączeniu królowej z obcymi dla niej robotnicami poprzez czasowe schodzenie w lodówce.

Opisy tego jak to się robi adopcję przez lodówkę przedstawią hodowcy którym to się udało.

Przeczytaj również na naszym forum wątek o mitach na temat adopcji BartTP: Mity dot. adopcji u formik.


Standardowa adopcja poprzez dokładanie robotnic do królewskiej probówki (Jeremi)

1. Formica rufa/polyctena - do adopcji z reguły potrzebne są Formica fusca, ale może być każda serviformica( tak jak to by było w naturze ).

Tak więc ja do tego celu wziąłem robotnice F. rufa. Złapane do probówki robotnice wsadziłem na około godzinę do lodówki. Włożyłem robotnice w tym miejscu lodówki, gdzie temperatura sprawi, iż robotnice będą się powolnie ruszać. Gdy już mrówki zostały schłodzone, włożyłem jedną robotnicę do królowej, a następnie obie wsadziłem na górną półkę w lodówce. Co 30 minut wkładałem po jednej robotnicy. Gdy już wszystkie robotnice były zaadoptowane, wyciągnąłem probówkę królowej i obserwowałem. Nie zauważyłem większych utarczek przez pierwsze godziny. Później robotnice już tylko służyły królowej jak swojej.

Adopcja przez dwie probówki ze wsparciem miodowym (gn)

Do przeprowadzenia adopcji tą metodą, oprócz królowej i robotnic, potrzebne są:

  • dwie probówki, jedna ze złapaną królową, druga z robotnicami do adopcji,
  • kawałek rurki do połączenia probówek,
  • pasek folii,
  • kropla miodu,
  • dwa paski papieru,
  • dwa korki z waty,
  • lupa do obserwacji.

Po złapaniu królowej umieść ją w probówce i przystąp od razu do procedury adopcyjnej. Gdy królowa będzie oczekiwać na adopcję ty do drugiej probówki zbierz robotnice i włóż do lodówki do wstępnego schłodzenia. Po godzinie wyciągnij probówkę i pozwój mrówkom na powrót do normalnej aktywności. Obserwuj jak się myją a potem włóż na pasku folii małą kropelkę miodu aby mogły się posilić. Po godzinie zabierz miód i zrób drugie schłodzenie. Przy drugim schłodzeniu dobrze jest w jednym miejscu probówkę kilkakrotnie owinąć paskiem papieru o szerokości około 1-1.5cm. Pasek ten będzie pełnił rolę izolacji termicznej i zapewni bezpieczniejsze schładzanie mrówek. W owiniętym paskiem papierowym miejscu mrówki znajdą nieco cieplejsze miejsce podczas schładzania. Podczas ogrzewania będzie to miejsce w którym woda nie będzie skraplać się na mrówkach. Mrówki podczas pierwszego schładzania i ogrzewania miały już okazję umyć się i przygotować do adopcji. Na drugie schłodzenie również wystarczy godzina. W tym czasie możesz przygotować rurkę do połączenia probówek. Ja biorę kawałek rurki i robię z obu końców zwężenia tak aby idealnie pasowały do probówek. Najpierw ogrzewam delikatnie zapalniczką dookoła, potem odpowiednio naciągam i czekam aż przewężenie schłodzi się, odcinam i gotowe. Wyciągnij probówkę z robotnicami. Na probówkę z królową nawiń pasek papieru. Połącz obie probówki rurką. Pozwól robotnicom i królowej spotkać się ale jeśli zauważysz jakieś niepokojące zachowanie szybko wstaw połączone probówki na godzinę do lodówki.

Po wyciągnięciu probówek z lodówki obserwuj uważnie co się dzieje. Zdarza się, że królowa zostanie pochwycona za czółko przez robotnice. Jeśli jest przy tym spokojna ty też zachowaj spokój. Królowa dąży do tego aby robotnica znalazła się przed nią i jeśli nawiąże kontakt czułka rozpocznie szybką nimi rozmowę. Wyglądać to będzie jakby się biły ze sobą na czułki. Efektem tego będzie zbliżenie ust i trofalaksja królowej z robotnicą. To dlatego robotnice były wcześniej nakarmione aby z chęcią do karmienia królowej przystąpiły.

Połączone probówki w lodówce
Dzień po adopcji

Adopcję kartonówki możesz zobaczyć na filmie poniżej. Zwróć uwagę na to jak królowa rozmawia z robotnicami. Oprócz robotnic królowa dostała dużo poczwarek aby "wyklute" z nich robotnice wystarczyły na długo aż do wychowania pierwszego potomstwa.

twoja ksywka

Twój opis.. napisz proszę jak to zrobiłeś i na jakiej mrówce. :-)